przez adamsowski » 18 Gru 2014, 08:19
Witajcie Adamsomaniacy! Właśnie powróciłem z dwudniowego turnee po Krakowie. Moje wrażenia? Po kolei...dojechać z W-wy da się świetnie, niedrogo i w miarę szybko. Przenocować też się dało tanio. Ta cała Arena z zewnątrz robi wrażenie. Ustawiliśmy się w ogonku do wejścia na płytę i w zasadzie już w kolejce (! kolejka do wejścia grzecznie, równiutko i bez pośpiechu) widać było, że na płycie będzie również badziew różnej maści (nic nie mam do ludzi, ale po się pchać pod scenę jak ma się Artystę głęboko w d...). No i niestety miałem rację. Co trzecia osoba przyszła sobie popitolić, popić piwka i coś tam nagrać na swoim wypasionym smartfonie, żeby się pochwalić słitocią i słitfilmikiem wiadomo na jakim portalu. Mało, koleś obok mnie (200 cm wzrostu) przemycił kamerę dobrej jakości i robił film! Po 30 minutach wyjęli go ochroniarze...już nie wrócił...Zazdroszczę tym, którzy byli w stanie skupić się w 110 procentach na tym co na scenie. Widać mam cholernego pecha...Do rzeczy! Koncert mimo słabej jakości nagłośnienia był równy, emocjonujący i zrozumiały dla tych co są zaprzyjaźnieni z BAd'em od początku. Aż tyle i tylko tyle. Nie umiem na szybko określić czego się spodziewałem, ale nie było takiego wykopu jak w Poznaniu. Nie było takiego święta jak w Rybniku, gdzie koncertem żyło całe miasto. Widać było już chyba po zespole zmęczenie trasą. Tyle koncertów dzień po dniu musi zostawić ślad. Kto chciał (i mógł się skupić) bawił się jak zwykle świetnie i będzie miał mnóstwo wrażeń, bo któż inny potrafi taką drętwą publikę rozbująć jak nie Bryan? Aha, jeszcze jedno. Widzieliście gdzieś na mieście jakieś plakaty, że będzie Adams w Arenie? Ja widziałem jeden 300 m. od Areny. No i ten powrót w strugach deszczu, kto lepszy cwaniak ten złapał taryfę, reszta piechotką. Żenada. Następnym razem będzie jeszcze lepiej! Do zoba na następnym koncercie! BAd RULES!!!